wtorek, 16 lipca 2013

BOY LONDON│OLLA

Ostatnio znalazłam w internecie zdjęcia gwiazd m.in Jessie J i Rihanna, które na różnych częściach garderoby mają taki nadruk:

Zaciekawiło mnie to, ponieważ nie znam żadnej marki, która miałaby taki nadruk lub napis, więc od razu zaczęłam szukać. Pewnie byłam wtedy jedyną osobą, która nie wiedziała, że jest to jedna z kultowych, brytyjskich marek odzieżowych, która założona została już w latach 70. Jednak już w 200 roku znowu powróciła. 
Oprócz tego, że jest kultowa jest także kontrowersyjna - głownie symbolika. 

Ubrania Boy London to m.in t-shirty, bluzy, spodnie i czapki z daszkiem. Wszystkie te części garderoby utrzymane są w czarno-białych kolorach.
Szczerze mówiąc to nie kupiłabym sobie takiej bluzy czy spodni, ale chyba tylko dlatego, że to nie jest w moim stylu, ale myślę, że dla osób, które preferują bardziej "chłopięcy" styl i lubią duże bluzy lub czapki z daszkiem to firma Boy London będzie idealna. 

A czy Wam podobają się projekty BOY LONDON? Dajcie znać czy kupiłybyście sobie ubrania z tej firmy:)







środa, 10 lipca 2013

Jacqueline Riu - dressing mannequins│OLLA

Wczoraj wróciłam z trzydniowej wycieczki do Szczecina, więc od razu na wstępie przepraszam za moją dosyć długą nieobecność.
Tak się składa, że właśnie w Szczecinie miałam okazję "udekorowania" manekinów we francuskim sklepie Jacqueline Riu, gdzie pracuje moja ciocia. To pewnie trochę dziwacznie brzmi "dekorowanie  manekinów", ale jak pewnie wiecie jest to po prostu ubieranie manekinów. Dla mnie, jako, że w przyszłości chciałabym zostać stylistką, była to dla mnie wielka frajda i za razem nauka.
Powiem Wam szczerze, że nie wiedziałam, że "praca" z manekinami jest tak trudna. Szybkie ściągnięcie ubrań z manekina graniczy z cudem. Dlatego nie dziwię się, że większość manekinów jakie widzę za szybą są ubrane w sukienki. O wiele łatwiej jest je założyć i zdjąć.
W sklepie Jacqueline Riu jest bardzo dużo fajnych rzeczy, dlatego trudno było mi wybrać tylko dwa zestawy ubrań.

Dla wielu z Was ubranie manekina i połączenie ze sobą ubrań i dodatków wydaję się łatwe, ale niestety nie jest. Miałam wiele problemów z dobraniem biżuterii i torebek. Ale kiedy coś zaczynasz, to musisz to skończyć, a o rozebraniu manekina po raz drugi mowy nie było.
Manekiny, które pokaże Wam na zdjęciach są dosyć ubogie w dodatki, ale sklep Jacqueline Riu składa się głownie z ubrań. Butów i torebek jest mało, jednak ja i tak wolałam się bardziej skupić na właściwym połączeniu kolorów ubrań i innych wzorów, niż na dodatkach, ale mam nadzieję, że moje zestawy Wam się spodobają :)









 ♥




wtorek, 25 czerwca 2013

Weather is variable - Winter│OLLA

Jest to już ostatni post dotyczący tego jak ubieram się o danej porze roku. Przyznam się szczerze, że trudno było mi się zebrać i napisać ostatnie dwie pory roku - jesień i zimę , ponieważ właśnie w te pory roku moja garderoba nie zmienia się co do ubrań, a jedyną częścią garderoby jaką noszę są swetry.
W ostatnim poście pisałam, że od nowego roku postanowiłam inaczej się ubierać, eksperymentować ze stylami i kolorami, żeby moje codzienne stylizacje nie były nudne. Ale ta myśl pojawiła się dopiero wiosną, a do jesieni i zimy jest jeszcze trochę czasu, więc napisanie Wam jak ubieram się o tych porach roku było dość skomplikowane.
Pomyślałam, że skoro jesienne i zimowe stylizacje ograniczały się jedynie do swetrów, jeansów lub rurek i kozaków to nie będę się wiele rozpisywała na ten temat.

Zima to moja ulubiona pora roku. Głownie ze względu na święta. Zawsze lubiłam patrzeć na kolorowe światełka i ozdobione choinki na witrynach sklepowych. Ale jest jeszcze jedna rzecz, na która lubię patrzeć. Są to manekiny. A dokładnie ubrania na manekinach. Kolorowe swetry, płaszcze, kurtki zimowe i firmowe kozaki zawsze przyprawiały mnie o uśmiech na twarzy. Jednak gdy spojrzałam na ceny tych ubrań, uśmiech z twarzy schodził :)


Pamiętajcie o tym, że zimą nie musicie nosić tylko ciepłych, grubych swetrów i długich, zamszowych kozaków. Według mnie każda część garderoby, o tej porze roku jest jak najbardziej dozwolona, ale oczywiście tylko z dobrze dobranymi dodatkami. 
Więc jeśli chcecie założyć buty lordsy z ćwiekami to możecie, ale najlepiej założyć do nich bawełniane podkolanówki (tak jak na obrazków wyżej). Jeszcze lepiej wyglądałoby to ze spódnicą i marynarką. Coś w szkolnych stylu.
Jeśli jednak nie podoba Wam się strój "na uczennicę" to wybierajcie bardziej klasyczne stroje, a jeżeli lubicie wyróżniać się z tłumu to stawiajcie na stylizacje z domieszką żywszego koloru. Wtedy Wasze codzienne, zimowe stroje nie będą nudne.  

Ale tak naprawdę myślę, że to jaki będziecie miały pomysł na strój zależy tylko od dwóch rzeczy: pogody i Was. Nie namawiam Was żebyście zaraz biegły po bawełniane podkolanówki lub kolorowy płaszcz. To są tylko moje pomysł, którymi chcę się z Wami podzielić. Oczywiście może to iść także w drugą stronę, więc jeśli macie jakieś pomysły na zimowe stylizacje to piszcie w komentarzach. Chętnie poczytam :)

Pozdrawiam, OLLA

wtorek, 18 czerwca 2013

Weather is variable - Autumn │Ouella

Jesień to jedna z tych pór roku, kiedy chciałabym zamknąć się w swoim pokoju i nie wychodzić, aż do zimy. Na dworze prócz ładnych kolorowych liści nie ma nic. Ciągle deszcz. Tylko, że to jest akurat ta pora roku, gdy jest "szał" na swetry, a to jest moja ulubiona część garderoby (tak bardzo ulubiona, że noszę je nawet wiosną) Ale kto powiedział, że jesienią można nosić tylko ciemne kolory. Czasami wystarczy tylko jedna, kolorowa rzecz, jakiś dodatek i cała stylizacja nabiera rumieńców.

A co do tego jak ja ubieram się jesienią to są to bardzo proste i luźne rzeczy. Swetry, spodnie i buty, najczęściej są to trampki lub koturny. Postanowiłam, że moje codzienne stylizacje nie będą takie nudne i "szare". Postawiłam na więcej koloru i różnych dodatków, żeby stylizacje były ciekawe i przyciągały uwagę, nawet o takie porze roku jak jesień.

Jeśli i Wy lubicie trochę urozmaicać swoje jesienne stylizacje, to mam dla Was trochę porad jak możecie się ubrać :)
Swetry. To, jak już mówiłam moja ulubiona część garderoby. Jest kilka rodzai swetrów. Kardigany, swetry rozpinane, swetry dziane, męskie lub z golfem. Myślę, że do każdego z tych swetrów najbardziej pasuję jeasny. Zwykłe jeansy lub rurki. Widziałam jednak dużo dziewczyn, które do swetrów zakładały maxi spódnice. Ta opcja też jest dobra. Zresztą jak wiecie, warto czasami po eksperymentować ze swoim stylem. 
Jeśli chodzi o buty to niestety nie mamy dużego pola do popisu. Sandały i baleriny chowamy do szafy i musimy wyciągnąć coś cieplejszego. Jesienią bardzo często nosiłam koturny, które były moimi pierwszymi butami na wysokiej podeszwie (myślę, że na tych butach się nie skończy) i mimo, że po paru godzinach moje nogi były w opłakanych stanie to nawet dzisiaj nie odmówiłabym sobie założenia koturn gdziekolwiek idę. 
Oczywiście jest wiele butów, które możecie nosić jesienią. Jednak mi od jakiegoś czasu podobają się sztyblety. Fakt, buty wyglądają trochę jak kowbojki, których nie lubię, ale sztyblety świetnie wyglądają z rurkami i luźnymi swetrami lub koszulami w stylu oversize. 

 Dajcie znać jak Wy lubicie ubierać się jesienią. Może i mnie się coś spodoba :)

poniedziałek, 3 czerwca 2013

White Shirt │OLLA

Boję się wielu rzeczy, ale od niedawna zaczęłam się bać białych koszul ... i pewnie w tym momencie, część z Was pomyślała sobie "Jak można się bać białej koszulki" A no można, można.
Mimo, że bardzo lubię kolor biały, to jakoś nie mogę się przełamać, żeby kupić białą koszulę. Albo się ją zabrudzi ( co w moim przypadku jest bardzo prawdopodobne ) albo będzie prześwitywać.
Kolor biały, a tym bardziej białe koszule przypominają mi Paryż. Siedzisz w paryskiej Cafe de Flore i zajadasz croissanty.
I mimo, że kocham Paryż i tamtejszą atmosferę, to chyba nigdy nie kupię białych koszul. No, ale to ja. Co innego Wy. Jeśli chcecie wiedzieć coś na temat noszenia białych koszul itp. to mam nadzieję, że dotrwacie do końca tego postu :)

Biała koszula - w eleganckim stylu, z kołnierzykiem lub oversize. Jest to ciuch, która na pewno nie jedna z Was ma w swojej szafie. Jeśli nie to na 100% Wasz brat, chłopak, narzeczony czy mąż ją ma. A męskie koszule na kobiecie wyglądają jeszcze lepiej, więc nie bój się ich nosić. 
Białą, męską koszule możesz nosić do luźnych 3/4 spodenek (najlepiej granatowych), dżinsowego żakietu lub kurtki. Ten strój jest bardziej w stylu paryskim, więc jeśli chodzi o buty to mogą to być mokasyny lub tzw. oxfordki. Do tego oczywiście kopertówka i jeśli chcecie, szal. Stylizacja bardzo lekka i dzienna. Na kawę z koleżanką lub na spacer. Łatwa, ale za to zachwycająca. 

A jeśli wybierasz się na wieczorne wyjście, to do białej koszuli załóż sukienkę i oczywiście szpilki. Ale spódnica nie musi być w tradycyjnym, czarnym kolorze. Po eksperymentują trochę z kolorami, a efekt na pewno będzie wspaniały. 

Więc to tyle jeśli chodzi o białą koszule. Mam nadzieję, że dotrwałyście do ostatniej litery i, że część z tych porad Wam się przyda. 
Pozdrawiam

środa, 22 maja 2013

" Let's go to the beach " │OLLA



Po długich oczekiwaniach nadeszły te dni, kiedy możemy założyć swój kolorowy strój kąpielowy, klapki i wyskoczyć na plaże. Ja mam o tyle dobrze, że do morza mam zaledwie 15 minut samochodem i w każdej chwili mogę pojechać rowerem na plaże. A co bym wtedy ze sobą zabrała?
Najlepiej wszystko, ale muszę się ograniczyć jedynie do paru niezbędnych rzeczy, które chyba każda dziewczyna musi mieć w plażowej torbie :)

Gdy planujesz wybrać się na plaże, na początku zapisz sobie wszystkie rzeczy, które chcesz zabrać na plaże. Na pewno musi być to strój kąpielowy - bez tego nie wychodź z domu! Myślę, że najlepiej mieć dwuczęściowy strój kąpielowy. Jednak jeśli nie lubisz swojego brzucha i nie chcesz go pokazywać publicznie to możesz kupić sobie strój kąpielowy z wysokim stanem.
Ale jeżeli na plaże wybierasz się tylko po to, aby pospacerować lub poleżeć to załóż coś luźnego i komfortowego. Jak np. maxi spódnica lub krótkie spodenki.
Kolejną rzeczą jaka na powinna znaleźć się na Twojej liście jest to ręcznik plażowy. Oczywiście możesz leżeć na piasku, ale myślę, że wersja z ręcznikiem jest lepsza :)
Nie zapomnij także o kremie z filtrem, okularach przeciwsłonecznych ( najlepiej weź dwie pary, na wszelki wypadek ) i klapkach. Nie zapomnij też o czymś na głowę. Może to być chustka lub kapelusz. 
Jeżeli wiecie, że na plaży spędzicie dużo czasu to pamiętajcie, żeby zabrać ze sobą coś poręcznego do jedzenia i picia.
Kosmetyki! Nie zapominajcie o kosmetyczce. Tak naprawdę niewiele będzie Wam potrzebne na plaży, ale warto pamiętać o paru ważnych produktach. Na pewno muszą to być mokre chusteczki,  (gdyby podczas pływania tusz Wam się odbił na twarzy) i balsam do ust, najlepiej z spf, 

Miłego plażowania ☀☂⚓✿

piątek, 17 maja 2013

Everyday Makeup │OLLA

Wczoraj miałam okazję spotkać się z pewną osobą i nauczyć się malować. Nie, żebym nie umiała się malować, ale kilka podstawowych technik makijażu trzeba znać. Muszę przyznać, że wielu rzeczy nie wiedziałam i podczas robienia makijażu nie stosowałam się do nich. Ale od wczorajszej "lekcji" zacznę :)
Robienie jakiegokolwiek makijażu do dla mnie czarna magia. Nie lubię robić kresek, ponieważ nigdy mi nie wychodzą. Zresztą jak się ma wadę wzroku to trudno jest zrobić sobie kreskę bez okularów. Jednak mimo to malowanie się sprawia mi wielką radość. I myślę, że na moim blogu będzie się pojawiało więcej makijaży w moim wykonaniu. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu. 

Makijaż, który zaraz zobaczycie był w całości wykonany kosmetykami firmy Oriflame, ponieważ pani, z którą robiłam makijaż pracuje właśnie w tej firmie kosmetycznej. Makijaż jest oczywiście dzienny, chociaż nie wiem czy poszłabym w nim do szkoły, to za duże ryzyko. A zresztą same oceńcie, na ile dobrze udało mi się wykonać ten makijaż :)







http://pl.oriflame.com/

Użyte kosmetyki:
  1. Oczyszczający korektor z olejkiem z drzewa herbacianego i rozmarynu.
  2. Podkład Everlasting - kolor Light Ivory.
  3.  Puder pyłkowy Oriflame Beauty Studio.
  4. Czarna kredka do oczu 
  5. Cienie do powiek Giordani Gold Dream Moments - kolory: jasny - Frosted Vanilla, ciemny - Caramelised Plum.
  6. Kredka Kohl ( na linię wodną ) - kolor nude.
  7. Tusz do rzęs Hyper Stretch.
  8. Puder w perełkach Giordani Gold.
  9. Zestaw do brwi Oriflame Beauty Evebrow Kit.




niedziela, 12 maja 2013

Weather is variable - Summer │OLLA

Zacznijmy od tego, że jedyną rzeczą jaka denerwuje mnie latem, to pogoda. Upał, deszcz, burze. To, to czego nie lubię najbardziej. Najchętniej zamknęłabym się w pokoju, zasłoniła firany i zaczęła czytać ulubioną książkę.  Wiem, wielu osobom może wydawać się to psychiczne, ale ja właśnie tak mam. Panicznie boję się burzy.
Jednak w lecie jest coś pogodnego. A mianowicie chodzi mi o podróże. Nie jestem jakąś fanką wyjazdów, ale jest to jednak jakaś odskocznia do codzienności. Można w końcu zapomnieć o problemach i o szkole. 
Ale wracając do mody :) Mimo, że latem jest bardzo ciepło i każdy nie może się doczekać, kiedy wreszcie wyciągnie z szafy swoje ulubione szorty, to ja stawiam głównie na wygodę. Krótkie spodenki to nie moja bajka i czuję się w nich raczej jak w obcisłych rurkach, które zabierają mi tlen. Nie założę ich na miasto, chyba, że idę na działkę do babci lub na spacer z psem. 
Mój letni strój wygląda klasycznie. Zwykła bluzka, spodnie, mogą być do kolan i sandałki. Jednak w lecie podoba mi się to, że w końcu mogę wyciągnąć z szafy ubrania, których na co dzień, do szkoły bym nie założyła. A uwierzcie mi, znalazło by się trochę. 
Latem stawiam na wygodę i luz. Jednak czasami chciałabym założyć marynarkę, białe rurki, ulubione koturny. Schować okulary przeciwsłoneczne do torby i znaleźć się Paryżu.
Niestety tak nigdy się nie stanie. Więc nadal muszę zostać w zwykłej bluzce, spodniach i sandałkach i powrócić do czytania ulubionej książki. 
I znowu powracamy do mody. Każda z Was ma własny styl, więc pokazujcie do, wyjdźcie w nim na ulicę i pokażcie, że umiecie się dobrze ubrać. 
Wygoda! To jest podstawa dobrego stroju. W swoich ubraniach macie się czuć dobrze, a tak, jakbyście miały w nich chodzić za karę. Pamiętajcie, że mimo, że latem jest bardzo ciepło, to nikt nie zabrania Wam noszenia tego co chcecie. Oczywiście nie mówię tu o bluzkach z długim rękawem. Już raz tego doświadczyłam. W dodatku jechałam samochodem w +30 stopniach Celsjusza. No, ale tak to jest kiedy z chłodnej Słowacji wracasz do gorącej Polski. Ok, już Wam nie zanudzam. Zdaję się, że mój blog z porad modowych zamienia się raczej w pogadanki modowe. No, ale cóż. Myślę, że taka chwilowa odskocznia od porad może się Wam spodobać :)


Jeśli jakimś cudem dobrnęliście do ostatniej literki to gratuluję i zapraszam do komentowania :)

środa, 8 maja 2013

Weather is variable - Spring│OLLA

Nie tylko kobiety potrafią być zmienne. Pogoda też. Mimo, że wiosną jest ciepło, a zimą zimno to i tak nigdy nie wiemy w co się ubrać. Zwłaszcza w taką porę roku jak teraz, czyli niby to wiosna, ale jednak lato, tym bardziej nie wiemy w co się ubrać.Ale może ja spróbuję Wam pomóc i dać kilka "rad",  w jaki sposób możecie się ubrać o dowolnej porze roku :)

Wiosna to moja ulubiona pora roku. Oczywiście jeśli nie jest za gorąco. Mimo, że właśnie wiosnę lubię najbardziej, to właśnie z nią mam największy problem jeśli chodzi o ubiór. Zawsze jest albo za ciepło albo za zimno. Ale ja mam na to swoje sposoby. 
Wiosną najczęściej ubieram się w taki sposób, żeby w każdej chwili można było coś z siebie ściągnąć. Zawsze mam pod ręką kurtkę, ale to chyba oczywiste. A w dodatku moją ulubioną częścią garderoby na tą porę roku jest sweter, a najlepiej kardigan ( zwykły sweter z guzikami ). 
Ta część garderoby jest, jakby to powiedzieć, uniwersalna. Jeśli jest ci za ciepło możesz go ściągnąć, a jeśli jest Tobie zimno to możesz go założyć. 
Jeśli chodzi o resztę ubrań to spodnie zawsze rurki ( lub legginsy ). Nie lubię za bardzo pokazywać się w krótkich spodenkach, no chyba, że na plaży. Buty! To podstawa. Często noszę zwykłe trampki lub vansy. Takie buty są luźne i nie męczysz się w nich. Ale moimi ulubionymi butami są koturny. Wiem, mam dopiero 15 lat i według niektórych osób nie powinnam nosić takich butów, ale każdy ma coś co lubi, a ja lubię koturny. 
Te buty możesz założyć do rurek, jak i do szortów. Do spódnic typu maxi stawiałabym raczej na sandałki lub baleriny, ale jak kto woli :)

Pamiętaj! - wiosną zakładaj to co będziesz mogła szybko założyć, jak i ściągnąć. Nie noś wielkich swetrów, w których udusisz się jeszcze przed wyjściem z domu. Stawiaj na lekkość i uniwersalność.

Postanowiłam, że podzielę tego posta na 4 części. Pierwszy z nich to wiosna. Kolejne, czyli lato, jesień, zima pojawią się niedługo. 
Życzę Wam udanej i przede wszystkim ciepłej wiosny.




                                          




piątek, 26 kwietnia 2013

Audycja "Miasto Młodych" - BLOGI PO KOSZALIŃSKU │OLLA

Jak wiecie wczoraj byłam w radiu jantar na audycji o blogach. Mogliście jej posłuchać na stronie radia jantar, ale wszystko było nagrywane, więc jeśli jeszcze nie słuchaliście to macie czas:)
Było naprawdę wspaniałe. Miła atmosfera i świetni ludzie. Audycje prowadziła Aleksandra Sławińska, której bardzie dziękuje, że zgodziła się na "spotkanie" <3 W radiu mogliście usłyszeć też długo oczekiwaną Hanię Walker, która swoimi video-blogami zachwyca wszystkich na YouTubie, ale jeśli jeszcze jej nie znacie to zapraszam Was na jej kanał https://www.youtube.com/causeiloveu1 
Subskrybujcie jej kanał i lakujcie każdy filmik!:)

                                                                   ❤❤❤❤❤


czwartek, 25 kwietnia 2013

Audycja "Miasto Młodych" - BLOGI PO KOSZALIŃSKU

Zapraszam Was na dzisiejszą audycję w radiu jantar. Audycja będzie dotyczyć blogów, więc to coś dla mnie:). Jeśli macie ochotę mnie posłuchać to zapraszam na to "wydarzenie" , które odbędzie się dzisiaj o godzinie 20:30. Możecie mnie posłuchać wchodząc w ten link
http://www.radiojantar.pl/ i naciskając: " słuchaj nas w sieci "

Miłego słuchania :)

wtorek, 23 kwietnia 2013

Casual │OLLA

Postanowiłam, że na moim blogu zacznę też wstawiać moje stylizacje. Oto jedna z nich. 
Nie jest to nic niezwykłego, po prostu postanowiłam zrobić stylizację dla dziewczyn bardziej w moim wieku ( 14-16 lat ). 
Do zwykłej, szarej podkoszulki dobrałam jasne jeansy, a na to nałożyłam czarny kardigan, który jako jedyny pasował do tych ubrań. Jeśli chodzi o dodatki to są one standardowe - torebka z zegarek. 
Ja widzicie stylizacja jest normalna, do szkoły lub wyjście na spacer. To moja pierwsza " sesja ", więc nie jest ona wystarczająco dobra. Zdjęcia robiła mi moją siostra Dagmara, więc przy zdjęciach było dużo śmiechu i mało profesjonalizmu, ale niedługo pojawi się więcej stylizacji, które mam nadzieję, że spodobają się Wam. 



?



Kardigan - Pull&Bear
Bluzka - no name
Jeansy  - New Yorker
Buty - no name
Torba - Cropp
Zegarek - no name

sobota, 20 kwietnia 2013

Fashion on the streets │OLLA

Wiele inspiracji modowych bierze się z ulicy. Ludzie tworzą modę, swój styl. Wiele osób nie lubi nosić tego co każdy, tego co jest w tym sezonie modne. Takie osoby same wybierają to co dobrze wygląda. Ja również nie przepadam za szukaniem nowych trendów w modzie. Wolę sama znaleźć coś dla siebie. 

Marzę o tym, aby pojechać do Paryża. Dlaczego? Nie tylko dla tego, że to stolica mody, ale z powodu tego, że tam nikt nie zwraca uwagi na to jak jesteś ubrana, czy masz ubrania z tamtego sezonu. Każdy ubiera się tak jak lubi i jak jest mu wygodnie. 
Gdyby ktoś z Was wyszedł na ulice Paryża i zaczął robić zdjęcia różnym osobom to pewnie zdziwiłby się jak ciekawie paryżanie potrafią się ubierać. Każdy ma własny styl i nie zwraca większej uwagi na to czy coś jest modne czy już nie. 
Moda z ulic Paryża jest bardzo prosta. Kobiece fasony spódnic i sukienek, duże torby i baleriny. Takie stylizacje robią na niektórych wrażenie, ale tak naprawdę są one robione z umiarem i dokładnością. I myślę, że to jest charakterystyczne dla paryżanek. 
Więc chyba nie ma sensu zbierać kolorowych czasopism. Wystarczy, że w pogrzebiesz trochę w swojej szafie i na pewno znajdziesz coś ładnego dla siebie co nie musi być wcale na czasie. 


" Moda, w której nie można wyjść na ulicę nie jest modą " - Coco Chanel. 




niedziela, 14 kwietnia 2013

Sport is good for health │OLLA

 Na pewno nie jedna z Was chciałaby mieć ładne i wysportowane ciało, ale żeby takie mieć trzeba wiele ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Jest to trudne i nie zawsze się chce, ale trzeba się zmusić i zacząć biegać, skakać i gimnastykować się. Pomyślcie jak możecie potem wyglądać :)
Wiele osób myśli, że kiedy ćwiczysz i zdrowo się odżywiasz to od razu chcesz schudnąć, ale to tak nie działa. To, że biegasz i robisz różne ćwiczenia nie oznacza, że masz zamiar schudnąć, po prostu prowadzisz zdrowy tryb życia. 

Istnieje wiele sposobów na to, aby ładnie wyglądać. Ja jakiś czas temu zobaczyłam na YT filmik z zestawem ćwiczeń kulturystycznych. Nazywa się to Aerobiczna 6 weidera. Czytałam, że wiele osób po takich ćwiczeniach straciło dużo wagi i ładnie wyglądało. Nie próbowałam jeszcze tych ćwiczeń, ponieważ jak na razie nie mam problemów z moim wyglądem ciała, ale próbuję zdrowo się odżywiać i wiele ćwiczyć ( zwłaszcza na w-f ), żeby nie mieć problemów w przyszłości.
Ale nie musisz dostosowywać się do porad i ćwiczeń jakie są zamieszczona w internecie. Możesz sama zaplanować sobie zestaw ćwiczeń jakie będziesz wykonywała w określonych porach dnia. 

Jeśli chodzi o jedzenia i diety to najważniejsze są witaminy, dużo owoców i warzyw. Oczywiście możesz zjeść czekoladę, która jest źródłem żelaza, ale z umiarem i nie całą tabliczkę na raz :)
Również możesz sobie zaplanować co będziesz jadła w określonym czasie. To nie jest dieta tylko po prostu zdrowe odżywianie, więc nie przesadzajmy z jedzeniem zdrowym rzeczy. 
Możesz zrobić sobie koktajl owocowy. Z rana najlepsza jest szklana wyciśniętego soku z cytryny z łyżeczką miodu na czczo. Nie jest wspaniałe, ale na pewno dostarcza trochę witamin na początek dnia.

Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale z własnego doświadczenia i z różnych artykułów wiem co piszę i myślę, że pomogłam osobom, które chcą się zacząć zdrowo odżywiać :)

Pozdrawiam OLLA ☺☺


sobota, 23 marca 2013

New Blog

Kolejny nowy blog i kolejne problemy. Tak! zrobiłam nowego bloga. Bodajże trzeciego już, ale teraz mam cichą nadzieję, że już go nie usunę. Dlaczego nowy blog ?? Mam zamiar go trochę zmienić. Nowe posty, więcej zdjęć i dużo tekstu. Myślę, że to Wam się spodoba.
Długo zastanawiałam się nad nazwą, ponieważ jest ona dla mnie najważniejsza. Dzięki niej niektórzy mogą mnie rozpoznać. Dlatego chciałam, żeby była ona jak najlepsza. Zdecydowałam się na nazwę Ouella. Też dlatego, że mam na imię Ola, ale jest jeszcze jeden powód. 
Nie wiem czy oglądacie na YT dziewczyny, które robią tam swoje filmiki o kosmetykach itp. Ja właśnie już dawno temu zaczęłam je oglądać, też z racji tego, ze się tym interesuję. Znalazłam na YT dziewczynę, która nie jest z Polski, ale ma świetny akcent i bardzo łatwo jest ją zrozumieć. W jej filmikach i w jej osobie się wprost zakochałam. Jest to tak pogodna i zabawna dziewczyna, że jej filmiki ogląda się z przyjemnością. Jeśli jeszcze jej nie oglądałyście to na dole podam Wam link do jej: kanałów na YT ( ma dwa kanały z czego drugi to są vlogi ) i bloga. Może zaciekawi Was tak samo jak mnie. Ale wracając do nazwy to właśnie ona nazywa się Zoella. Ta nazwa bardzo mi się spodobała i pomyślałam, że może  swoją nazwę zrobię podobną. I właśnie w taki sposób " zrodziła " się Ouella. 


Jeśli chodzi o to czego dotyczył będzie ten blog, to mam zamiar zrobić go w trochę inny sposób nić poprzednie blogi. Chcę, żeby zainteresowały one czytelniczki, żeby część osób nauczyła się paru trików modowych lub urodowych. Ten kawałek posta piszę już w innym czasie niż resztę, ponieważ właśnie przed chwilą pewna dziewczyna, która skomentowała mojego posta " Be Yourself " uświadomiła mi jak beznadziejne i nieciekawe były moje posty. Więc teraz zobaczycie coś zupełnie innego i mam nadzieję, że zaciekawi Was to :)

  
PS Ale nie martwcie się, ponieważ nie mam zamiaru nikogo tutaj kopiować.
 
Linki:
kanał Zoe :  http://www.youtube.com/user/zoella280390

Blog: http://www.zoella.co.uk/

Drugi kanał Zoe : http://www.youtube.com/user/morezoella

NOWA NAZWA - OLLA. DAJCIE ZNAĆ CZY WAS SIĘ PODOBA :)